„Nastały trudne czasy” – to zdanie przychodzi na myśl zapewne wielu Polakom. Z powodu niestabilnej sytuacji geopolitycznej nadciąga widmo kryzysu energetycznego w całej Europie. Z tego względu jest to ostatni moment, żeby podjąć działania w kierunku ubezpieczenia się na wypadek zmiennych warunków związanych z dostępem do energii oraz jej cenami. Jednym z remedium może okazać się uruchomienie licznych farm fotowoltaicznych. Jak zatem wyglądała dotychczasowa kwestia energii OZE w Polsce? W jaki sposób można to poprawić oraz co możemy na tym zyskać?

Niewykorzystany potencjał

Pomimo że polski rynek fotowoltaiki znacząco rozwinął się w ciągu kilkunastu ostatnich lat, to nadal jesteśmy daleko za potęgą w tej dziedzinie, czyli Niemcami. Pod koniec maja 2022 roku osiągnęliśmy ponad 10 GW mocy pochodzącej wyłącznie z fotowoltaiki, co stanowi połowę całkowitej energii pozyskanej z odnawialnych źródeł energii. Maksymalna produkcja prądu wszystkich działających instalacji fotowoltaicznych w kraju w maju 2021 roku wyniosła ponad 700 GWh, co w zestawieniu z całą, rocznie wyprodukowaną energią – 173 583 GWh – jest nadal słabym wynikiem.

W porównaniu z krajem zza Odry, gdzie całkowita produkcja energii wyniosła w 2021 roku 553 900 GWh, z samej fotowoltaiki pochodziło jej ponad 49 000 GWh. Daje to średnio ponad 4 000 GWh na miesiąc. Co więcej, na tamtejszym rynku nadal jest przewidywany ciągły wzrost udziału instalacji PV w produkcji energii. Dlatego można zauważyć, że możliwości Polski są spore, a mimo to nadal słabo wykorzystane.

Korzyści z wysokiego udziału PV w miksie energetycznym

farmy PV

Aby zapewnić nie tylko indywidualne zapotrzebowanie na energię elektryczną, lecz także zabezpieczyć kraj przed blackoutem oraz zmniejszyć poziom zanieczyszczeń powietrza, należy postawić na odnawialne źródła energii. Z różnego rodzaju OZE to właśnie fotowoltaika ma największy potencjał. Może ona bowiem przyjmować postać zarówno przydomowej mikroinstalacji, jak i ogromnej elektrowni w postaci farmy PV. Dodatkowo, w połączeniu z licznymi już w Polsce elektrowniami wiatrowymi, stanowi doskonałe uzupełnienie dla elektrowni konwencjonalnych. Warto więc zastanowić się nad możliwościami każdego z nas w zwiększeniu udziału fotowoltaiki.

Co może zrobić właściciel domu jednorodzinnego?

Posiadając własny budynek mieszkalny, jesteśmy w stanie zaspokoić swoje potrzeby energetyczne samodzielnie, budując prywatną instalację. Przystępując do rządowego programu „Mój prąd”, stosunkowo tanio wybudujemy układ produkujący darmową energię dzięki promieniowaniu słonecznemu. Dodatkowo zastosowanie magazynu energii zabezpieczy przed niedoborem prądu w krytycznych sytuacjach oraz ochroni elementy instalacji. Pomimo że jako producent prądu nie będziemy odprowadzać go do sieci, to wiele takich instalacji znacząco ją odciąży.

Warto zrobić użytek z nieużytków

Drugą opcją jest realizacja inwestycji związanej z dzierżawą gruntów pod farmy fotowoltaiczne. Jeśli nie jesteśmy w stanie z różnych przyczyn zrealizować projektu przydomowej instalacji, warto przemyśleć oddanie wolnych gruntów pod budowę elektrowni solarnej wykonanej przez specjalizujące się w tym firmy. Inwestowanie w fotowoltaikę jest nie tylko doskonałym sposobem na zarobek, lecz także wsparciem krajowej produkcji energii. W ten sposób każdy teren, który posiada glebę niższej klasy i spełnia inne kryteria (nasłonecznienie, dostęp do sieci, bezproblemowy dojazd), kwalifikuje się pod farmy PV. Tego rodzaju przedsięwzięcie jest zatem doskonałą opcją dla osób chcących mieć korzyści z gruntów, które normalnie nie przynosiłyby dużych zysków. Z fotowoltaiką jest zupełnie inaczej, ponieważ dzięki udostępnieniu ziemi pod budowę elektrowni słonecznej gwarantujemy sobie dochód pasywny na lata.

Jak widać, pomimo że fotowoltaika jeszcze nie rozwinęła całkowicie swoich skrzydeł w Polsce, to posiada ona ogromny potencjał. Z tego powodu warto zainteresować się założeniem tego typu instalacji na swojej posesji. Jeśli jest to korzystne dla środowiska oraz energetyki krajowej, to także jeden z najlepszych pomysłów na inwestycję dla nas.

Categories: pl_blog

0 Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *